12 grudnia, 2006

Boston Celtics


W zeszlym tygodniu dostalam darmowy bilet od mojego klienta na mecz Boston Celtics z Memphis Grizzlies. Bilet przyjelam i wieczorem wybralam sie na mecz do areny TD Banknorth Garden (na max 19 580 miejsc, znana z poprzednich lat jako Boston Garden, wybudowany w 1928 roku i zburzony w 1998 roku, na ktorego miejscu wybudowano obecna arene, wtedy pod nazwami Shawmut Cener i Fleet Center. Fleet Center zmienil nazwe na obecna w 2005 roku. Garden jest jedna z 3 hal w lidze NBA, w ktorej zawodnicy graja na prawdziwym, drewnianym parkiecie).









Zdjecia przedstawiaja arene na tle nowego mostu Zakim Bridge oraz arene widziana z przyleglej autostrady I-93 (zdjecia pochodza ze strony http://en.wikipedia.org).

Mecz rozgrywany byl 6 grudnia. Zaczne moze od tego, ze ja, osoba interesujaca sie koszykowka, z jakas tam wiedza o NBA, pierwsze slyszalam o takim zespole. Patrzenie na sklad Memphis rowniez za bardzo mi nie pomoglo, no a w Bostonie to ja jedynie znam Paul'a Pierce'a. Czasy Pippena i Karla Malone'a zdaje sie juz dawno minely...

Jak sie wkrotce okazalo, klasa zawodnikow takze nie nalezy do tej z gornych polek najlepszej (podobno) na swiecie ligi koszykarskiej. Zawodnicy popelniali mnostwo prostych bledow, tracili pilki jak dzieci. Ogolnie bylo nudno. A jak pod koniec trzeciej kwarty zaczeli jeszcze przegrywac, to juz mi sie zupelnie odechcialo i nie zostajac na 4 kwarte, pojechalam do domu. Zdazylam cyknac pare zdjec, wiec zamieszczam.





A juz za niedlugo zapraszam do czytania postu specjalnego, na temat zespolu Cieszynianka Cieszyn :)